Forum Herroes
ta propozycja moze niektorym przypasc do gustu ale chcialbym przedstawic taki warunek: Przegrany sojusz staje sie akademia zwyciezcy i przyjmuje jego zasady dzialania. Najlepsi gracze ida do gluwnego sojuszu. z czasem akademi mozna zlikwidowac.
s
pomysl jest moze troche drastyczny ale Herroes i Darkness to 2najlepsze sojusze na miejscach 100-200. i wiekszasc dobrych lub aktywnych graczy jesli decyduje sie doloczyc do sojuszu z tego przedzialu wybiera nas lub ich. a teraz coraz trudniej znalesc nowych co spelniaja nasze wymagania (kilkudziesieciu juz bylo w herroes i juz im podziekowalismy). Po fuzji moglibysmy sworzyc naprawde sojusz ktory moze wypowiedac i wygrywac wojny z slawnymi i duzo wyzej notowanymi nawet z top20! Zwazcie ze to ja daje taka propozycje i to ja moge najwiecej stracic ale chce byc w sojuszu ktory bedzie mial samych aktywnych czlonkow i razem z nim dotrawam zdetronizuje NetWars.
chcialbym przedstawic takie warunki Darkness ale najpierw musze miec zgode sojuszu na wypadek jakbysmy przegrali. jesli macie pytania lub watpliwosci to piszcie i wyrazajcie swoje opinie....
Offline
Gość
według mnie to bzdura jestesmy sojuszem niepodległym i czy wygramy czy nie i tak bedziemy z niego dumni i napewno jak przegramy ja nie pójde do żadnego darkness
jeżeli zgodziłbym się na to, to równie dobrze mogę dać sobie spokuj z sojuszem już teraz
nie będę w sojuszu Darkness bez względu na wszystko
w tym można oczekiwać na pomoc w tamtym stałbym się farmą dla jakiegoś pajaca i nie dostałbym nawet pomocy w postaci informacji co zrobić, zresztą chętni niech sobie poczytają na stronie sojuszu o to przykład:
Lepiej nie składaj podania jeśli:
1. Masz zamiar pisać wiadomości do sojuszu że ktoś Was ciągle atakuje.
2. Żebrać o surowce.
a to mnie osobiście nie odpowiada
dlatego jeżeli dojdzie do wojny na tych zasadach
to możecie nie liczyć że po przegranej przejdę do nich
Offline
HERO
Herring, pomyśl, jeśli my wygramy, będzie to oznaczać, że w porównaniu do nas Darkness to lamy, więc po co nam oni w naszych szeregach.
Jeśli przegramy..., nie, na pewno nie przegramy!
W tej sprawie jestem zdecydowanie na NIE.
Offline